W styczniu 1997 r. dziesięcioletnia Andżelika Rutkowska wyszła na podwórko pobawić się z dziećmi. Do domu nie wróciła. Trzy miesiące później umorzono śledztwo w sprawie jej uprowadzenia. Po 10 latach zniszczono akta sprawy. Od 23 lat policja nie pozwala rodzinie zapoznać się z dokumentacją sprawy poszukiwawczej. Do Prokuratury Rejonowej w Kole trafiła analiza przygotowana przez Krakowskie Archiwum X zawierająca opis tego co miało się wydarzyć przeszło 23 lata temu. Do momentu publikacji tego materiału (7.09) prokuratura nie podjęła żadnych działań. Jeśli ktoś chciałby przekazać nam informację związane z tą sprawą, prosimy o kontakt na: polskiearchiwumx@gmail.com Polecamy także link do tekstu o Andżelice Rutkowskiej, zamieszczonego w Onecie: https://wiadomosci.onet.pl/kraj/dziew…
źródło:YouTube.com/Polskie Archiwum X