Jest wyrok Sądu Apelacyjnego w sprawie gangu sutenerów z Koła
Minęło sporo czasu od sprawy gangu sutenerów z Koła. W Sądzie Apelacyjnym w Poznaniu właśnie zapadł wyrok.
O sprawie pisaliśmy najpierw w styczniu, potem w lutym 2017, kiedy rozpoczął się proces. Minął wówczas rok, odkąd Prokuratura Apelacyjna w Poznaniu skierowała do konińskiego sądu akt oskarżenia przeciwko gangowi sutenerów z Koła.
Przypomnijmy, że do rozbicia grupy zajmującej się stręczycielstwem i zmuszaniem do prostytucji kobiet doszło w styczniu 2014 roku. Wówczas funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego wspólnie z antyterrorystami zatrzymali osiem osób. Jak informowała wówczas policja, szajką kierowała jedna osoba, która była jej filarem. W grupie było kilkunastu członków o różnym stopniu zhierarchizowania, a szefostwo było powiązane towarzysko i rodzinnie. Szef gangu miał pożyczać pieniądze na duży procent. Kiedy kobieta nie była w stanie oddać długu, nakłaniał ją do prostytucji. Z nierządu grupa czerpała korzyści, a jej członkowie wobec zniewolonych kobiet mieli być niezwykle brutalni.
Według ustaleń śledczych grupa działała od 2003 do 2014 roku na terenie powiatu kolskiego. Ostatecznie oskarżonych zostało 20 osób. Mieli stanąć przed Sądem Okręgowym w Koninie. Z względu na ciągłe nieobecności, proces nie mógł ruszyć z miejsca i był kilka razy przesuwany. Ze znanych nam relacji, w lutym 2017 w konińskim sądzie pojawiło się zaledwie pięciu oskarżonych, w tym czterech odpowiadających z wolnej stopy. Nie odczytano aktu oskarżenia, bo jeden z nich przebywał w szpitalu, o czym poinformował dzień wcześniej. Pojawiły się również wątpliwości co do innego, który nie dotarł również na wcześniejszą rozprawę. Jak mówił wówczas jego obrońca, mężczyzna stracił palec podczas pracy za granicą. – Sąd otrzymał opinię biegłego, z której wynika, że oskarżony P. może uczestniczyć w procesie. Sąd jest w posiadaniu nagrania z posiedzenia Rady Miasta Koła, na której był oskarżony. Wyglądało na to, że jest w dobrej formie – czytamy w relacji z procesu.
Ostatecznie wyrok w tej sprawie, która ciągnęła się przez kilka lat, został zaskarżony i w tym samym 2021 roku sprawa trafiła do Sądu Apelacyjnego w Poznaniu. Po kilku rozprawach, ogłoszono wyrok, który prezentujemy w formie nadesłanej z SA.
Wyrokiem z dnia 3 listopada 2023 r. Sąd Apelacyjny w Poznaniu:
– poprawił kwalifikację prawną w zakresie podstawy skazania 19 oskarżonych poprzez jej uzupełnienie o przepis art. 4 § 1 kk (Jeżeli w czasie orzekania obowiązuje ustawa inna niż w czasie popełnienia przestępstwa, stosuje się ustawę nową, jednakże należy stosować ustawę obowiązującą poprzednio, jeżeli jest względniejsza dla sprawcy – przyp.red.)
– w stosunku do 15 oskarżonych zmienił zaskarżony wyrok poprzez obniżenie wymierzonych im kar pozbawienia wolności, stosując wobec 10 nich instytucję warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonych kar pozbawienia wolności
– w stosunku do oskarżonej MM zmienił zaskarżony wyrok poprzez przyjęcie prawidłowej podstawy nadzwyczajnego złagodzenia kary oraz zmieniając kwotę przepadku równowartości korzyści majątkowej uzyskanej z przestępstwa
– uchylił zaskarżony wyrok w częściach dotyczących sprawstwa i winy dwóch oskarżonych w zakresie dwóch zarzucanych im przestępstw i w tym zakresie umorzył postępowanie wobec przedawnienia karalności tych czynów
– zmienił zaskarżony wyrok w zakresie zaliczenia okresów rzeczywistego pozbawienia wolności 6 oskarżonych na poczet wymierzonych im kar łącznych pozbawienia wolności oraz w stosunku 7 oskarżonych na poczet wymierzonych im kar grzywny.
W pozostałym zakresie Sąd Apelacyjny zaskarżony wyrok utrzymał w mocy.
Ciekawostką jest, że w tej grupie jest również kolski radny. Pod znakiem zapytania jest więc dalsze sprawowanie mandatu?
źródło: lm.pl
Social Media Auto Publish Powered By : XYZScripts.com