Sierpień 1920 r. Od wschodu zbliża się bolszewicka nawała. Nadchodzą dni, które zdecydują czy Polska odrodzona w 1918 r. będzie niepodległa. Przerzedzone przez miesiące nieustannych bojów szeregi wojska wzmacniają ochotnicy. Ich całe pułki powstają w kilka dni. Zgłasza się do nich również kilkuset mieszkańców Ziemi Kolskiej. Jedni zasilają 18. Pułk Piechoty w Koninie, a inni głównie ziemianie zgłaszają się do 203. Ochotniczego Pułku Ułanów w Kaliszu. O stoczonych przez nich bitwach – brawurowej szarży pod Przedwojewem, godnym Wołodyjowskiego zagonie na Ciechanów, ataku na bagnety na Wołczek czy obronie Płońska przed siłami 4. Armii bolszewickiej piszę w artykule „Mieszkańcy Ziemi Kolskiej w decydujących bitwach wojny 1920 roku” opublikowanym w bieżącym numerze „Przeglądu Kolskiego”. Zapraszam do lektury
W tegorocznym wydaniu „Rocznika Kolskiego” ukaże się natomiast obszerniejsza wersja tego materiału.
źródło:facebook/Tomasz Nuszkiewicz